Urządzenie do czyszczenia suchą parą to: temperatura przekraczająca 170 stopni, wysoka wydajność i duża moc. Jest kolejnym rozwiązaniem używanym do czyszczenia pociągów, które w czasach koronawirusa zwiększa bezpieczeństwo podróżnych. Sucha para wspomaga dotychczasowe działania dezynfekcyjne z wykorzystaniem pary nasyconej, co umożliwia zwiększenie częstotliwości tych zabiegów.
Najnowszej generacji parowe urządzenie czyszczące działa niezwykle szybko, dzięki zastosowaniu bardzo wysokich temperatur. Jego podstawową zaletą – w odróżnieniu od urządzeń wytwarzających zwykłą parę – jest fakt, że po wypraniu tapicerki foteli, materiał nie pozostaje mokry. Dzięki zaawansowanej technologii, para przenika nawet do najgłębszych włókien materiału, a pociąg po takim zabiegu może niemal od razu wyruszyć w trasę, co zdecydowanie przyspiesza cały proces utrzymywania składów.
Kilkanaście końcówek pozwala na czyszczenie nie tylko tapicerki, ale też innych powierzchni, takich jak podłogi, szyby czy trudno dostępne miejsca w toaletach. Sucha para jest wytwarzana pod ciśnieniem aż 9 bar, a urządzenie może również zbierać nieczystości, ponieważ ma wbudowany odkurzacz.
Urządzenie pomyślnie przeszło testy i obecnie jest już wykorzystywane na co dzień. Przyczynia się ono wraz z innymi rozwiązaniami do zapewnienia naszym pasażerom najwyższego światowego standardu a co za tym idzie zapewnia wysoki poziom bezpieczeństwa sanitarnego.
Zakup urządzenia na suchą parę to kolejne innowacyjne rozwiązanie wprowadzone przez nas w związku z walką z koronawirusem. Zdecydowaliśmy się też np. wykorzystać specjalną powłokę z dwutlenkiem tytanu. Od samego początku wprowadzamy zmiany, których celem jest zapewnienie bezpieczeństwa pasażerów na najwyższym możliwym poziomie. Zastosowaliśmy też między innymi automatyczne otwieranie drzwi, wprowadzaliśmy specjalne procedury dla pracowników i zwiększyliśmy częstotliwość dezynfekcji pojazdów. Więcej o naszych działaniach w związku z zagrożeniem epidemicznym można znaleźć na specjalnej podstronie poświęconej funkcjonowaniu KŚ w dobie koronawirusa.
źródło: Koleje Śląskie